Witajcie w dniu pod znakiem sów! Tak się kończy rysowanie z małym człowiekiem, który uwielbia te ptaki :)
Oczywiście, sowy są także na całej pościeli, nocnym ubraniu ( ale to nie nasza sprawka, takie zostały kupione ;) i są też przytulanki. A jak najmłodsze pokolenie jest nieznośne, to siedzi i liczy wszystkie te sówki :D ;)
Śpijcie dobrze, kolorowych sów..., oj, chciałam powiedzieć snów!
UROCZO...!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, WalDemarze i dziękuję z całego serca za każde dobre słowo. Cieszę się, że zaglądasz! :)
UsuńMadrości w tymcałym kolorowym cyklu. UROCZE!!
OdpowiedzUsuńŚciskam, Janinko, bardzo mocno! :) I dziękuję, za wszystkie Twoje odwiedziny :)
Usuń